To ciasto wyszło spontanicznie , robiłam urodziny dla siebie i jak zwykle tort zostawiłam na ostatnim miejscu. Zawsze gdy robię torty to poświęcam im więcej czasu , tak jak robię je przykładowo w rantach , tak aby były równe . Ale tym razem postanowiłam zrobić ciasto ' nie idealne ' . :) Z racji tego iż było to ciasto dla mnie nie dla kogoś.
A i tak wyszło piękne :)
A i tak wyszło piękne :)
Tak na dobrą sprawę to ciasto nie jest kosztowne a w smaku jest niesamowite .
Samego przepisu specjalnie nie miałam w planach dodawać , lecz po prośbach kilku z Was postanowiłam dodać przepis tutaj a nie wysyłać każdemu z osobna :)
Ciasto składa się z biszkoptu , blatów bezowych , kremu z mascarpone i owoców.
Jest nie za słodkie i rozpływa się w ustach .
Ah jakie to było dobre! Serio! Rzadko kiedy jem słodycze ale toooo ciacho to po prostu obłęd , zresztą w sumie każde z bezą które robię jest mega pyszne :)
Najlepsze było to iż Po urodzinach każdy pytał czy dostanie na wynos ale niestety nie został nawet kawałek :)
Co potrzebujemy do owego Ciacha , już Wam piszę :)
Składniki na biszkopt :
- 4 jajka o temperaturze pokojowej
- 1 szkl. cukru
- 1 szkl. mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia .
Sposób wykonania :
Biszkopt możemy zrobić na dwa sposoby , Ja robię biszkopt szybko i szczerze mówiąc niestarannie ale o dziwo zawsze wychodzi mi wysoki i puszysty .
Ta ilość jajek podana w przepisie jest idealna na wysoki biszkopt z formy 20 cm , ja upiekłam go w większej formie ponieważ chciałam aby biszkopt nie był wysoki a tylko do przecięcia na 2 części .
1 opcja jest taka że oddzielamy białka od żółtek jaj . Białka wrzucamy do miski, ubijamy . Gdy białka zaczynają robić się gęste dosypujemy pomału cukier .
Gdy cukier połączy się z białkiem w jedność i nie będzie grudek od cukru dodajemy do nich żółtka , jedno po drugim . Dokładanie mieszamy . Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i przesiewamy tak aby nie było w niej zbędnych grudek a biszkopt był puszysty .
Przesianą mąkę wsypujemy do jajek z cukrem i mieszamy , szybko tylko do połączenia się składników .
Gotowe ciasto przekładamy do blaszki wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia bądź jeśli wolimy to wysmarowanej masłem i obsypaną mąką .
Całość pieczemy 45 min w 180 *
2 opcja jest taka iż do miski rozbijamy całe jajka . Miksujemy je dodając do nich cukier łyżka po łyżce . Gdy nasza masa jest już bielsza i puszysta to wsypujemy do niej tak jak w pierwszej opcji przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia .
Mieszamy tylko do połączenia się składników . Pieczemy tak długo jak w pierwszej opcji czyli 45 min w 180*
Gdy biszkopt jest już upieczony , stawiamy go na kratce do ostygnięcia .
Składniki na 2 blaty bezowe :
- 6 białek z dużych jaj
- 1 szkl. cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka soku z cytryny lub limonki
- 1 łyżeczka mączki ziemniaczanej lub budyniu Waniliowego
Sposób Wykonania :
Tak jak przy pieczeniu biszkoptu jajka do bezy powinny być w temperaturze pokojowej .
Na blaszki wykładamy papier do pieczenia .
Jeśli nie mamy 2 płaskich blach , możemy upiec blaty jeden po drugim .
Na papierze do pieczenia odrysowujemy koła o średnicy 24 cm , lub formę w której piekliśmy biszkopt .
W misce ubijamy na sztywno białka z dodatkiem soli.
Gdy białka zaczynają sztywnieć dodajemy do niech łyżka po łyżce cukier . Tak jak mówiono mi na warsztatach bezowych na których byłam ważne jest to aby bezę jakąkolwiek robić pomału tzn cukier który dodajemy do białek wsypywać stopniowo . Tak aby wcześniej dodana łyżka cukru zdążyła się rozpuścić i nie zostawiała grudek . Po dodaniu całego cukru piana ma być gęsta i lśniąca . Dodajemy do niej łyżeczkę soku z cytryny lub limonki a na koniec wsypujemy mączkę ziemniaczaną
(przesianą ) Wszystko mieszamy szpatułką i wykładamy na nasze koła które narysowano uprzednio na papierze do pieczenia .
Blaty pieczemy w piekarniku ( najlepiej w termoobiegu ) nagrzanym do 120* przez 1,5 do 2 godzin .
Tak aby beza była chrupiąca z zewnątrz .
Jeśli pieczemy bez termoobiegu to musimy beze obserwować tak aby nie zrobiła się ciemna tak jak było to w moim przypadku , Niestety robiłam bezy w innym piekarniku niż dotychczas i trudno było go wyczuć . Smaku tym nie traci aczkolwiek lepiej jest jak bez jest śnieżno biała .
Po tym czasie beze najlepiej zostawić w wyłączonym piekarniku do wystudzenia.
Składniki na krem :
- 2 op. serka mascarpone po 250 g jedno op.
- 450 ml .śmietanki kremówki
- 2 -3 łyżki cukru pudru
- 1 laska wanilii
Do miski wrzucamy serek mascarpone , miksujemy i wlewamy pomału całą śmietanę kremówkę
Miksujemy do uzyskania gęstego kremu , Gdy zauważymy że krem zaczyna gęstnieć dodajemy do niego cukier puder i nasiona wydrążone z laski waniliowej .
Miksujemy dalej aż krem będzie bardzo gęsty .
Jeśli mamy więcej czasu to możemy przygotować śmietankę do kremu dzień wcześniej .
Wlewamy śmietankę do garnka , wrzucamy do niej nasionka waniliowe i pozostałe laski które nam zostały . Podgrzewamy całość tak aby nasza śmietanka jeszcze bardziej przeszła smakiem Wanilii.
Uważajmy aby nie zagotować i nie przypalić śmietany .
Po podgrzaniu zostawiamy śmietanę do ostygnięcia . Najlepiej na noc włożyć do lodówki .
Po tym czasie wyjmujemy laski wanilii i całość ubijamy z serkiem mascarpone tak jak opisałam to powyżej.
Krem dzielimy na 4 części.
Do ciasta dodajemy ulubione owoce , ja dodałam maliny, borówki , czerwoną porzeczkę i mini kiwi.
Przygotowanie Ciasta :
Biszkopt kroimy na 2 części. I układamy po kolei . Na spód kładziemy biszkopt , krem , na krem nakładamy owoce. Następnie na krem z owocami nakładamy blat bezowy na blat bezowy znów nakładamy krem z owocami i kolejny raz biszkopt. Na biszkopt krem z owocami i ostatni blat bezowy . Na ostatni blat bezowy nakładamy pozostały krem a na koniec ładnie układamy owoce .
Oczywiście jeśli lubicie tak jak ja wilgotny biszkopt to wystarczy nasączyć biszkopt przed nałożeniem kremu .
Zazwyczaj nasączam biszkopt wodą z cukrem i sokiem z cytryny :)
Smacznego !