Czy jest taka osoba która nie przepada za pieczywem ?! Ja osobiście chyba takiej osoby nie znam.
Wiecie już że lubię piec sama pieczywo , lubię szukać nowych smaków. Tym razem upiekłam chleb żytnio- orkiszowy. Wilgotny ,z chrupiącą skórką a w środku dodatkowo z żurawiną i orzechami . Sama upiekłam już baaaardzo dużo chlebów ale ten chyba na razie jest moim ulubionym. Jak to powiedziała moja Mama : '' Każdy Twój chleb uwielbiam ale ten był taki pyszny że sama zjadłam cały'' :) Chleb czy jakiekolwiek inne pieczywo powinno się jeść z przyjemnością i bez wyrzutów sumienia i przede wszystkim takie pieczywo powinniśmy jeść które jest zdrowe , z jak najmniejszą ilością wykorzystanych składników , niestety w tych czasach dużo piekarni czy supermarketów robią pieczywo na ilość a nie na jakość .
Często słyszę od znajomych czy rodziny ; a kupiłem wczoraj świeże bułki a dziś rano już były nie do zjedzenia , twarde jak kamień . Szczerze mówiąc nie wiem czym to jest spowodowane być może za dużo nie potrzebnych jest w tym pieczywie dodatków. Ale na szczęście z tym chlebem tak nie jest.
Bardzo długo jest świeży i miękki tak jak bułeczki orkiszowe na które napisałam Wam przepis ostatnio
↓↓
.https://one2dwie.blogspot.com/2018/01/buki-orkiszowe-z-nasionami-chia-i.html
Wiecie już że lubię piec sama pieczywo , lubię szukać nowych smaków. Tym razem upiekłam chleb żytnio- orkiszowy. Wilgotny ,z chrupiącą skórką a w środku dodatkowo z żurawiną i orzechami . Sama upiekłam już baaaardzo dużo chlebów ale ten chyba na razie jest moim ulubionym. Jak to powiedziała moja Mama : '' Każdy Twój chleb uwielbiam ale ten był taki pyszny że sama zjadłam cały'' :) Chleb czy jakiekolwiek inne pieczywo powinno się jeść z przyjemnością i bez wyrzutów sumienia i przede wszystkim takie pieczywo powinniśmy jeść które jest zdrowe , z jak najmniejszą ilością wykorzystanych składników , niestety w tych czasach dużo piekarni czy supermarketów robią pieczywo na ilość a nie na jakość .
Często słyszę od znajomych czy rodziny ; a kupiłem wczoraj świeże bułki a dziś rano już były nie do zjedzenia , twarde jak kamień . Szczerze mówiąc nie wiem czym to jest spowodowane być może za dużo nie potrzebnych jest w tym pieczywie dodatków. Ale na szczęście z tym chlebem tak nie jest.
Bardzo długo jest świeży i miękki tak jak bułeczki orkiszowe na które napisałam Wam przepis ostatnio
↓↓
.https://one2dwie.blogspot.com/2018/01/buki-orkiszowe-z-nasionami-chia-i.html
CHLEB ŻYTNIO-ORKISZOWY
Składniki na dwie formy do babki :
- 700 g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 300 g mąki orkiszowej
- 2 łyżeczki soli
- pół łyżeczki cukru trzcinowego bądź ksylitolu
- 45 g świeżych drożdży
- 900 ml letniej wody
- łyżka oliwy z oliwek
- garść słonecznika
- kilka sztuk suszonej żurawiny
- pół garści orzechów u mnie były to orzechy nerkowca
- 3 łyżki pestek dyni
sposób wykonania :
Do miski wsypujemy nasiona słonecznika , suszoną żurawinę i drobno pokrojone orzechy . Wsypujemy cukier, rozkruszamy drożdże , dodajemy łyżkę mąki , wlewamy letnią wodę, mieszamy i odstawiamy na 15-20 min po to aby drożdże zaczęły pracować. Po tym czasie wsypujemy ,sól, oliwę i mąki. dokładnie mieszamy , przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Foremki możemy wyłożyć papierem do pieczenia, choć ja tego nie robiłam.
Masę chlebową wlewamy do form , na górę posypujemy pestki dyni i zostawiamy ciasto znów do kolejnego wyrośnięcia na ok 1 godzinę tak aby masa wypełniła formy aż po brzegi .
Formy wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200* i pieczemy przez godzinę czasu . Po tym czasie wyciągamy chleb z piekarnika . Wyciągamy go również z formy po to aby nie zaparował w środku a skórka nadal była chrupka. Chleby kładziemy na kratce do ostygnięcia.
Smacznego !!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz