W Krynicy Morskiej nigdy nie byłam, dla mnie to kurort jak każdy inny i jakoś nigdy nie interesowała mnie wycieczka w tamte rejony. Ale było pewne miejsce które właśnie w rejonie Krynicy Morskiej bardzo mnie zainteresowało i koniecznie chciałam je zobaczyć.
Piaski - bo właśnie o to miejsce w Krynicy Morskiej mi chodzi, to tutaj znajduję się nasza morska granica z Rosją a dokładniej z Obwodem Kaliningradzkim. Co mnie najbardziej zaintrygowało to to że plaża po stronie Rosyjskiej jest kompletnie nie uczęszczana, nie ma tam ani jednego śladu. Wręcz przeciwnie jest po prostu chroniona, oznakowana i monitorowana a wstęp jest zakazany. A jak wiadomo zakazany owoc smakuję najlepiej.
Do Krynicy Morskiej wybraliśmy się z Elbląga, akurat tam byliśmy tego dnia na wycieczce a że stamtąd mieliśmy bliżej więc po prostu skorzystaliśmy :) O atrakcjach jakie możecie zobaczyć w Elblągu również wam pisałam w poprzednich postach, ale powróćmy teraz w Piaski...
Na Mierzei Wiślanej bo tutaj znajduję się dokładnie owa granica Polski z Obwodem Kaliningradzkim, i aby ją zobaczyć trzeba trochę przespacerować, a dokładniej lekko ponad 4 km.
Dlaczego ona jest taka wyjątkowa i warto wybrać się w to miejsce ?
A dlatego że tak na prawdę ta granica Polsko- Rosyjska na Mierzei Wiślanej jest jedną z najbardziej niezwykłych granic w całej Europie, tutaj kończy się Unia Europejska, a linia podziału przebiega przez wąską mierzeję.
A tak na prawdę granicę z Obwodem Kaliningradzkim lepiej oglądać z daleka gdyż za jej przekroczenie grożą całkiem spore kary i to nie tylko finansowe.
W poprzek plaży oraz kilkanaście metrów w głąb wody stoi płot, który zanurza się w wodzie, potem biegnie przez plażę, by po krótkim podejściu pod górę schować się w lesie.
Rozpoczyna on strefę zamkniętą, która jest zwiastunem znajdującej się 400 metrów dalej granicy obu państw.
Plaża po stronie Polskiej jest piękna, czysta i na prawdę mało uczęszczana, dlatego warto tutaj wybrać się chociaż na krótki odpoczynek nad morzem z dala od rzeszy turystów.
Jak dostać się pod granicę ?
Oczywiście samochodem będzie nam najwygodniej.
Musimy dostać się do parkingu w Nowej Karczmie.
My zaparkowaliśmy tuż obok Kościoła pw. Matki Bożej Gwiazdy Morza. Parking jest płatny, dlatego warto przygotować sobie wcześniej drobne i zapłacić z góry za 3h.
Ruszyliśmy w stronę ul. Bursztynowej.
Zaczynamy własnie 4 km spacer. Możemy wybrać tak na prawdę 2 opcję, my znaleźliśmy też tą 3 ale najmniej komfortową i w lecie niestety pełną kleszczy :D
Do granicy możemy udać się brzegiem morza ( wejściem nr 6 ), bądź drogą rowerową która tam prowadzi, jest też ścieżka w środku lasku, którą znaleźliśmy w mapie Google i właśnie ona poprowadziła nas do granicy w pierwszą stronę, w drugą stronę zaś wróciliśmy trochę brzegiem morza i resztę drogą rowerową, która jest najbardziej komfortową drogą prowadzącą do owej granicy.
Sam spacer jest fenomenalny i w pięknych okolicznościach przyrody, na początku plaży możemy spotkać kilku turystów ale im bliżej granicy tym ich jest coraz to mniej.
Tuż przy końcu mamy dosłownie samotną wędrówkę i to bez znaczenia którą trasę wybierzemy. Dla każdego mieszczucha nie ma nic fajniejszego na świecie jak totalne odludzie, szum morza, woda, las, śpiew ptaków i jak sprzyja pogoda to słońce. Wędrówka trwa mniej więcej ok 40-60 min.
Wybierając drogę rowerową dotrzemy nią wprost do stojącego szlabanu i znaku zakazującego dalszej wędrówki na wschód.
My wybierając się szlakiem leśnym, mijaliśmy po drodze starą latarnię morską, kilka samochodów Straży Granicznej i wielki radar.
Po drugiej stronie czeka nas wiele kamer i punktów obserwacyjnych, jeden z nich możemy dostrzec z plaży. Nielegalne przekroczenie granicy na pewno nie umknie czujnemu oku Straży Granicznej, która kręci się w okolicy i trzeba pamiętać o tym iż przekroczenie granicy może skutkować nawet więzieniem.
Dodatkową atrakcją jaką sobie zapewniliśmy, był transport promem samochodowym, który skrócił nam czas powrotu z Krynicy Morskiej do Gdańska a dokładniej w kierunku Wysyp Sobieszewskiej.
Przeprawa promowa czynna jest od końca kwietnia do połowy pażdziernika. Stanowi alternatyny wjazd na Wyspę Sobieszewską od strony Mierzei Wiślanej i naprawdę znacznie skraca drogę.
Prom kursuję codziennie w godz. od 7:00 - 21:00 co 30 min, a przypadku dużego natężenia ruchu pracuję w ruchu ciągłym.
Czas płynięcia to zaledwie 5 min.
Koszt :
Cennik przewozu osób i samochodów 2020:
- samochód osobowy do 3,5 t* - 20 zł
- samochód dostawczy* - 30 zł
- kamper / bus (do 19 osób)* - 30 zł
- traktor* - 30 zł
- autokar* - 200 zł
- samochód ciężarowy* - 150 zł
- przyczepa samochodowa mała - 20 zł
- przyczepa mieszkalna - 20 zł
- przyczepa ciężarowa - 100 zł
- przyczepa traktorowa - 50 zł
- motocykl plus motocykliści - 8 zł
- rower z rowerzystą - 5 zł
- pieszy (bez pojazdu) - 4 zł
*pasażerowie wliczeni w cenę
Oczywiście cennik dla miejscowych jest trochę inny.
Samo przepłynięcie stanowi atrakcję turystyczną.
W razie jakichkolwiek pytań można dzwonić pod infolinie :
Infolinia (codziennie 6:00 - 22:00): tel. 503 466 636
Adres przeprawy promowej: ul. Boguckiego 127, 80-690 Gdańsk-Świbno.