Wilgotne bezglutenowe Brownie z dodatkiem buraka i nerkowców

Brownie jest jednym z moich ulubionych ciast. Ale takie Brownie które idealne, które musi być wilgotne, miękkie, mocno czekoladowe i rozpływające się w ustach. Niestety takie ciężko dostać w cukierniach, bo albo jest wysuszone albo zamiast czekolady ma dodatek kakao, a najśmieszniejsze jest to że generalnie Brownie jest ciastem tzw. ''nie udanym '' i każdemu kto chciałby je zrobić w domu powinno wyjść. A dlaczego Brownie jest tzw. ciastem ''nie udanym '' już Wam piszę jego krótką historię.

Pierwsze opublikowane przepisy na Brownie pochodzą z 1904, a o jego powstaniu można usłyszeć kilka przeróżnych teorii. Jedna z nich jest na prawdę urocza. Owa historia głosi iż ciasto wymyśliła niechcący pewna Pai Brown, która była bibliotekarką w jednej z amerykańskich szkół. Pewnego dnia w oczekiwaniu na przyjaciół postanowiła upiec klasyczne ciasto czekoladowe. Klops w tym, że spiesząc się zapomniała dodać proszku do pieczenia, ciasto nie wyrosło, ale Pani Brown w cale się tym faktem nie przejęła i mimo wszystko poczęstowała nim swoich gości. A oni tym niewyrośniętym ciastem z zakalca byli po prostu zachwyceni  i zajadali się nim aż się uszy trzęsły. 

Mnie to osobiście nie dziwi,  bo obok gęstego czekoladowego ciasta nie da się przejść obojętnie, zwłaszcza gdy uwielbiamy smak czekolady. 

Przepisów na Brownie możemy znaleźć w internecie mnóstwo, ja oczywiście nie była bym sobą gdybym nie zrobiła go w zdrowszej, ale jednocześnie przepysznej wersji. 

Składniki :

• 200 g masła 
• 200 g gorzkiej dobrej jakości czekolady 
• 3 jajka 
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego 
• ok. 300 g buraków ugotowanych i startych na najmniejszych oczkach 
• 150 g mąki z amarantusa 
• garść nerkowców + kilka do dekoracji z wierzchu 
• 150 g cukru trzcinowego ( ok 1 szkl. )

( Jeśli chcemy aby ciasto było z innej mąki wystarczy ją zamienić i dodać w tych samych proporcjach , np. z mąki pszennej i proszek do pieczenia dodajemy zwykły) 

Sposób przygotowania:

Masło roztapiamy w garnuszku na małym ogniu ( uważajmy aby się nie przypaliło). 

Roztopione masło zdejmujemy z palnika i dodajemy do niego połamaną czekoladę, mieszamy do uzyskania gęstego, gładkiego sosu czekoladowego. 

Całość odstawiamy na chwilkę do przestudzenia. 

W misce rozbijamy jajka, dodajemy do nich cukier i mieszamy trzepaczką. 

Gdy jajka ładnie połączą się z cukrem dodajemy do nich roztopioną czekoladę z masłem, przy tym dalej mieszając. Dodajemy mąkę i starte buraczki. Orzechy nerkowca kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy do reszty składników, mieszamy tylko do połączenia się składników. 

Gotowe ciasto nakładamy do blaszki wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia, na koniec ciasto posypujemy z góry orzechami nerkowca i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i pieczemy przez 15- 17 min. Po tym czasie ciasto wykładamy do ostygnięcia, chociaż możemy podawać je również na gorąco to po ostygnięciu będzie się lepiej nam kroiło. 

Ps:

Ciasto świetnie też smakuje schłodzone  :)