Batony energetyczne możemy dostać teraz już wszędzie, są dostępne na zamówienie bądź w pobliskim sklepie czy hipermarkecie. Możemy dostać zdrowsze wersje batonów jak i te mniej zdrowe. Często nie czytamy składu danych batonów, a w większości mamy nie potrzebnie dodany tłuszcz czy dodatkowy cukier. Cena takich batonów zaczyna od 3 zł do nawet 15 zł za szt. Często płacimy za samą markę np. znanych nam osób.
Ale czy to się nam opłaca ?!
Koniecznie spróbuj przepisu na domowe batony energetyczne, polane czekoladą. W cenie sklepowego batonu masz kilka szt. batonów zrobionych własnoręcznie w domu.
Taki baton nada się świetnie dla sportowców jak i na wyprawę w góry czy po prostu jako szybka zdrowa i słodka przekąska. Zrobione batony w domu dodają tak samo energii jak te kupne, są zdrowe i w 100 % naturalne. Ich przygotowanie nie trwa długo a ze smakiem możemy eksperymentować.
Składniki na 15 szt. batonów :
- 150 g daktyli suszonych
- 200 g suszonych fig
- 150 g płatków owsianych orkiszowych
- 50 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki musu kokosowego
- 70 g mieszanki orzechowej
Ponadto :
- czekolada gorzka bardzo dobrej jakości do polania batonów.
Sposób przygotowania :
Daktyle i figi zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 min aby owoce zmiękły. Do malaksera wsypujemy orzechy, płatki owsiane, wiórki i mus kokosowy. Nasączone owoce również wkładamy do malaksera. Całość początkowo miksujemy na najwyższych obrotach, tak aby największe kawałki, rozdrobniły się. Gdy kawałki orzechów i owoców zmniejszą się, zmniejszamy obroty, nadal miksując Miksujemy tak długo aż nasze składniki połączą się w jedną całość a masa zacznie odrywać się od ścianek malaksera.
Gdy masa jest gotowa wykładamy ją na papier do pieczenia i rozwałkowujemy na grubość ok 1 cm. Z rozwałkowanego placka wycinamy prostokątne batoniki. Moje były o wymiarach 10cm x 5cm.
Wycięte batony wkładamy do lodówki na ok 2 godzinki do schłodzenia się, po takim schłodzeniu polewa na batonach szybciej stwardnieje.
Schłodzone batoniki kładziemy na kratce i polewamy roztopioną czekoladą gorzką.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz