Wyobrażacie sobie wybudowanie w tych czasach Zamku ?! Takiego prawdziwego, z wieżami, dziedzińcem, bramą wjazdową, wieloma piętrami i pokojami ?! Opis bardziej pasuje do budowli z XIII wieku niż do teraźniejszych czasów.
A taką o to wizję miał Gdański rzeźbiarz i producent mebli, wszystko zaczęło się dokładnie w latach 80-tych. W 1984 roku otrzymał pozwolenie na budowę domu mieszkalnego z pracownią rzeźbiarską. Widząc budynek, zdecydowanie możemy powiedzieć iż lekko poniosła go wyobraźnia. Zamek ma 5000 metrów kwadratowych, kilka pięter w tym 52 pomieszczenia, 365 okien, naprawdę ogromną salę balową, basen i 12 wieżyczek, które prawdopodobnie mają nawiązywać do 12 apostołów.
Ogromne Marzenia.
Wielka wizja i jeszcze większa niewiadoma. Zamek w Łapalicach mógł być naprawdę niesamowitą budowlą, miejscem do wypoczynku, niestety na przeszkodzie stanęły pewne problemy, a mianowicie niedociągnięcia podczas budowy i oczywiście pieniądze, dokładniej brak pieniędzy na dalszy rozwój. W 2006 roku powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kartuzach nakazał rozbiórkę budowli, ponieważ inwestor nie przedstawił nowej dokumentacji projektowej, natomiast ta, na podstawie której uzyskano pozwolenie na budowę, różniła się od tego, co powstało. Zamku jednak nie zburzono. W 2013 roku wydano decyzję o zaniechaniu dalszych robót na zamku w Łapalicach, aczkolwiek do dziś budowa nie ruszyła z dalszą pracą.
Choć zamek jest w ,,surowym'' stanie i tak naprawdę nadal jest to teren budowy to nie został zapomniany. Wręcz przeciwnie, co może zdziwić zamek z roku na rok robi się coraz bardziej popularny, a jego surowe mury zamiast odstraszać, przyciągają coraz większe tłumy.
Do zamku zjeżdżają się turyści z całej Polski jak i znajdą się Ci zagraniczni.
Miejscowi przychodzą tutaj dość często aby chociażby pograć w paintball.
Do zamku w Łapalicach przyjeżdżają również ludzie na sesje zdjęciowe, ostatnim czasem stało się to dość popularne ,miejsce do zrobienia tzw. pamiątki ślubnej.
Na terenie zamku naprawdę możemy spotkać sporą liczbę osób.
Gdy byliśmy tutaj spotkaliśmy grupę motocyklistów, rodziny z dziećmi, psami czy nawet starsze małżeństwa które z równie dużym zainteresowaniem spacerowali dosłownie wszędzie. Po klatkach schodowych czy wieżach.
Zamek dookoła otacza przepiękny las, tak właściwie to sam zamek znajduję się na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.
A atmosfera wokół zamku jest wręcz bajeczna, natomiast zwiedzający chyba zapomnieli, że znajdują się jednak nie w prawdziwym zamku, a na terenie niedokończonej budowy.
Czy zwiedzanie zamku jest bezpieczne ?
No właśnie, to jest dobre pytanie. Tak jak wspomniałam wyżej Zamek w Łapalicach to jednak teren budowy, informują o tym chociażby tabliczki które są tam porozwieszane. Wchodząc na ten teren robimy to tylko i wyłącznie na swoją własną odpowiedzialność. Z jednej strony jest to nowa atrakcja na mapie kaszub, z drugiej strony fenomen w skali całego kraju. Drugiego takiego Zamku nie znajdziemy nigdzie, dlatego nie ma co się dziwić że przyciąga tak dużą liczbę odwiedzających.
Na własną odpowiedzialność musimy się również poruszać w środku zamku, po wieżach czy innych miejscach. W 2017 roku miał miejsce tam wypadek. 19-letni chłopak spadł do szybu windowego.
Na szczęście nie odniósł dużych obrażeń, natomiast w wydostaniu się musiała pomóc mu straż pożarna.
Sam szyb windowy jest już do połowy zabity dyktą, z wielkim napisem ostrzegającym : ,,Szyb Windy!''.
W Zamku musimy uważać również na dość sporą ilość rozbitego szkła, niestety poza odwiedzającymi zamek pod względem atrakcji, odwiedza go też ta gorsza część ludzi która dewastuje to miejsce z roku na rok coraz bardziej.
Tak czy siak sama polecam odwiedzić to miejsce, natomiast musicie skupić się przy tym na swoim bezpieczeństwu.
A co będzie dalej z zamkiem w Łapalicach ? Zdaję się iż inwestor nadal marzy o ukończeniu swojego wymarzonego projektu i będzie dalej walczyć o pozwolenie na budowę. Ale póki sprawy nie wygra, na terenie zamku żadne pracy nie będą mogły być prowadzone....
Brak komentarzy
Prześlij komentarz