Zazwyczaj pesto kojarzy nam się z bazylią, ale na szczęście coraz częściej możemy spotkać coraz więcej rodzajów tej przepysznej zielonej pasty.
Moją propozycją będzie pesto z natki marchwi, proste z dodatkiem orzechów nerkowca, czosnkiem, oliwą, solą i pieprzem. Przepis jest banalnie prosty i co najfajniejsze jest zero waste. Często kupując pęczek młodej marchwi pozbawiamy go jej naci, a to wielki błąd. Większość osób kompletnie nie wie do czego można go wykorzystać i po prostu ląduję w koszu. Pesto z naci marchwi oczywiście ma mnóstwo wartości odżywczych takich jak : Wit. C i K, wapń, magnez, potas, chlorofil i inne przeciwutleniacze. Poprawia odporność, korzystnie wpływa na krążenie i ciśnienie krwi i reguluje trawienie :)
Składniki :
- Pęczek młodej naci marchewki
- 100 g nerkowców
- 2 ząbki czosnku dobrej jakości
- porządna szczypta soli
- szczypta świeżo zmielonego pieprzu
- 70-80 ml dobrej jakości oliwy bądź jeśli wolimy oleju ( dzielimy na 2 razy)
Sposób przygotowania :
Wszystkie składniki wkładamy do malaksera, oliwy dodajemy na początek tylko tą jedną część, czyli ok 40 ml.
Miksujemy na najwyższych obrotach, gdy nasze składniki się porządnie już rozdrobniły dodajemy do nich tą drugą cześć oleju i miksujemy jeszcze przez chwilę.
Gotowe pesto przekładamy do szczelnie zamykanego pojemniczka, najlepiej słoiczka. Od góry polewamy jeszcze pesto odrobiną oliwy. Słoiczek z pesto wkładamy do lodówki i przechowujemy do tyg.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz